Wielki, wielki sukces naszej hodowli. Oba nasze szare briardy zdobyły czołowe miejsca (trzecie i czwarte), z ocenami doskonałymi na wystawie klubowej w Soest w Holandii.
![]() |
![]() |
![]() |
Nasz wspaniały reproduktor, młodzieżowy czempion polski zajął czwarter, punktowane miejsce. To ogromny sukces biorąc pod uwagę konkurencję oraz oceny sędziów międzynarodowych specjalizujących się w ocenie briardów. Ponad to ICI ACE ALORA v.d. Hoolhoeve, czyli mój przystojniaczek Ejsior przeszedł rewelacyjnie wnikliwy test psychiczny, osiągając fantastyczny wynik 18,5/20 punktów. Nie dość, że piękny to jeszcze do tego bardzo sympatyczny i zrównoważony gość;-)))
![]() |
![]() |
IFE BLUE de la baie d'Adonis to jedyna w Polsce szara (niebieska) briardka. Tak naprawdę to jedna z niewielu tak utytułowanych i pięknych szarych suk hodowlanych na świecie. Na wystawie klubowej w Holandii zajęła 3 miejsce, a następnego dnia została wyselekcjonowana!!!
Uśmiech na mojej twarzy pokazuje prawdziwe szczęście i dumę. Wśród psów i suk przystępujących do selekcji było wiele czempionów, które niestety selekcji nie przeszły. Każdy hodowca, który podchodził do próby selekcyjnej wie, że to nie jest zabawa. W Holandii w pierszej kolejności każdy pies jest oceniany i badany pod kątem charakteru. Trzech sędziów z Francji ocenia wielowymiarowo zachowanie w wielu różnych sytuacjach. Dyskutują, sprawdzają, dyskutują ........ i po 30-40 minutach dają zgodę na dalszą selekcję lub nie. Następnie pies jest mierzony, oglągany po centymetrze, aby sprawdzić czy jest idealnie zgodny z eksterierem. Dokonuje tego sędzia, który oceniał już setki briardów. Wierzcie mi, że nic nie ujdzie jego/jej uwadze! I tu następuje kolejna decyzja - pies przechodzi do dalszej oceny lub nie. Po kilku kolejnych godzinach psy i suki (osobno) są zapraszane na ring selekcyjny, aby pokazać je jeszcze raz na tle innych pre-selekcjonowanych briardów, również po to by zobaczyć je w ruchu. No i odpadaja kolejne psy, znowu runda lub dwie i kolejnym dziękują. Finalnie zostaje 5-7 psów a sedziowie nadal dyskutują, oglądają czytają wcześniejsze oceny. I kolejna runda i kolejnym psom dziękują. Można dostać zawału serca;-))) Jak już wskazują na Ciebie, że pies został wyselekcjonowany to skacze się z radości jak szalony;-)))
Przed nami selekcja we Francji. Trzymajcie kciuk. Pozdrawiam;-)
Jesteśmy - my szare szczeniaki z hodowli Asperados. Nasi rodzice pochodzą z zagranicy. Mama jest Francuską, a nasz przystojny tato Holendrem. Oboje są młodzieżowymi czempionami i jednymi z najpiękniejszych briardów w Polsce.
Więcej…Dzisiaj bawiły i opiekowały się nami nasze ciotki: Julia i Lulu.
To był piękny słoneczny dzień.
Miłego Wekendu
Kilka tygodni temu znaleźliśmy błąkającą się po lesie suczke w typie teriera. Jak się później okazało była szczenna. Na świat przyszły 3 piękne jakteriery. Ich rodzicom znaleźliśmy już nowe domki, a maluchy pod troskliwą opieką cioci Ife szukają nowych kochających rodzin.
Więcej…Wielki, wielki sukces naszej hodowli. Oba nasze szare briardy zdobyły czołowe miejsca (trzecie i czwarte), z ocenami doskonałymi na wystawie klubowej w Soest w Holandii.
Więcej…Krajowa Wystawa Psów Rasowych w Gorzowie 2016 przyniosła nam kolejne sukcesy!!!
Piękna pogoda, wspaniałe towarzystwo i rewelacyjne wyniki naszych wszystkich wystawianych psów.
Czy pies z kotem muszą żyć jak wrogowie? Czy adopcja ze schroniska starszego psa zaburzy i zniszczy dotychczasowy układ domowych relacji pomiędzy zwierzętami? Czy to prawda, że dorosłe koty zamieszkałe w domu zaakceptują jedynie nowego, małego kociaczka?
Więcej…Z wielką dumą oznajmiamy światu nadchodzące narodziny szarych briardów!
Podróżując po naszej okolicy natrafiliśmy na takie miejsce w którym dosłownie jesień jest złota...
To był niesamowity wekend, nie tylko ze względu na sukcesy hodowli asperados, ale także z radości spotkania przyjaciół i naszych szczeniaków. Wielkie podziękowania dla Yvonne, Chandra, Dany, Dirk, Annik, Joanna, Barbara, Joanna, Alexandra i wszystkich, który tam spotkaliśmy.
![]() |
![]() |
![]() |
Cztery tygodnie to już czas na pierwszy, prawdziwy spacer. Ostatni tydzień nasza ludzka mama hartowała nas uchylając drzwi tarasowe. Wychylaliśmy główki na dwór i oglądaliśmy zadziwiający świat. Byliśmy zatem gotowe, aby wyjść na spacer i rozpocząć naukę robienia siusiu i kupki na dworze. Pogoda była wymarzona i bardzo ciepła, jak na koniec listopada.Rasości z zabawy i robienia siusiu na suchych liściach dębu nie było końca. Fajne są takie szeleszczące liście;-)))
Więcej…